Wielu pacjentów wstydzi się swoich problemów zdrowotnych i szuka odpowiedzi w Internecie. Pewnie znacie to z własnego doświadczenia. Gdy wpiszemy konkretne pytanie w wyszukiwarkę bardzo szybko trafimy na wiele stron, które będą objaśniać na różne sposoby określony w pytaniu problem. Poszukiwanie w ten sposób wiedzy nie jest oczywiście niczym złym, jednak różnorodność odpowiedzi jakie dostaniemy może przyprawić o zawrót głowy. Interpretacje naszego problemu zdrowotnego poprzez znalezione artykuły, czy dyskusje internautów na forach czy FB mogą albo zasiać ziarno paniki, albo uspokoić nasze obawy na tyle, że odłożymy problem „na później”, a potem może być już „za późno”. Jeśli macie problem zdrowotny nic nie zastąpi porady medycznej i lepiej nie zdawać się w pełni na porady internautów. Nic nie zastąpi kontaktu z lekarzem specjalistą, wywiadu na temat waszego problemu, klasycznego badania i ewentualnie zlecenia dalszej diagnostyki i leczenia.
Depresja?
Weźmy na przykład problem depresji. Wiele osób wstydzi się przyznać, że odczuwa smutek, przygnębienie, że dzieje się z nim „coś dziwnego, nienormalnego”. Zaczyna szukać informacji w Internecie. Rozmowy o depresji nie przychodzą łatwo, więc anonimowe poszukiwania wydają się najbardziej optymalne. Internet i dr Google proponuje wiele rozwiązań począwszy od naturalnych leków, suplementów diety, książek-poradników, blogów na temat depresji, ogólnych porad psychologów, po modlitwy o uzdrowienie, usług bioenergoterapeutów, czy tysiące memów, które mają dodać otuchy w trudnych chwilach.
Oczywiście, wszystko to może na chwilę dać wytchnienie, jednak, nie ma co się oszukiwać, nie wyleczy. Depresja to skomplikowana choroba i dr Google nie rozwiąże problemu. Nieleczona może się pogłębiać. Dziurawiec i magnez nie zadziałają, stosowanie lampy antydepresyjnej nie poprawi humoru, a porady z memów okażą się nic nieznaczącymi zdaniami. Zostanie tylko rozczarowanie i pogłębiająca się frustracja.
Po lekturze stron internetowych należy jednak udać się do lekarza. Musi on zbadać problem, zobaczyć pacjenta i jego zachowanie na własne oczy, ustalić przyczynę i zlecić leczenie – dobrać odpowiednie leki, psychoterapię i często dać zwolnienie. Żaden problem medyczny nie jest wstydliwy! Dobrze i szybko zdiagnozowany daje szansę na skuteczne wyleczenie. Czy jest to depresja, nowotwór, niepłodność czy choroba neurologiczna.
Zdrowy rozsądek na wagę złota
Sami musicie zdecydować jakie wnioski wyciągniecie z moich rozważań. Ja w każdym razie nie do końca ufam dr Google i wiele razy utwierdziłam się w przekonaniu, że nic nie zastąpi bezpośredniej rozmowy z lekarzem, bo każdy przypadek, mimo podobieństw, jest inny i od lekarza można „wyciągnąć” wiele ciekawych informacji, które potem można znów wygooglować, jak ktoś bardzo chce.