Związek człowieka z lasem ma charakter pierwotny. Z lasu się wywodzimy. Zeszliśmy z drzewa lub wygnano nas z Raju, który uosabia zarówno las jak i ogród. Fakt ten możemy interpretować z zgodnie z własnym światopoglądem. Nie ulega jednak wątpliwości, jesteśmy jako ludzie związani z lasem niewidzialną nicią. Więzią, która tkwi w nas gdzieś głęboko, w nieświadomości. Więź tę przez wieki próbowaliśmy zerwać, by teraz na powrót zacząć ją odbudowywać, czując potrzebę powrotu do źródeł.
Przez wieki las był dla ludzi żywicielem ...
… schronieniem, miejscem magicznym, gdzie spotykały się demony i siły dobra. Tu każdy mógł oddać się w opiekę duchom drzew, znaleźć rośliny
lecznicze, przeżyć transcendentalne uniesienia. W leśnych zaciszach starożytni bogowie zsyłali rozwiązania problemów i odpowiedzi na trudne pytania. Stare baśnie, wierzenia, obrzędy prowadzą zawsze do lasu lub na jego obrzeża. Las był światem samym w sobie. Siła lasu jest ogromna. I to zarówno w wymiarze duchowym jak i fizycznym. Była, jest i będzie!
W XIX i XX wieku, kiedy naukowy rygoryzm zdominował ludzkie umysły, las stał się już czymś innym, terenem porośniętym drzewami i innymi roślinami, gdzie mieszkają leśne zwierzęta. Dla jednych jest gospodarką leśną, dla innych terenem do uprawiania turystyki lub rekreacji, ale dla wielu staje się miejscem terapeutycznym, miejscem ratunku dla zniszczonego zdrowia i zdruzgotanej psychiki.
Naukowcy zbadali las. W licznych badaniach dowiedli, że przebywając w lesie odnosimy wiele korzyści zdrowotnych. Nie ma wątpliwości – las nas leczy! I to na wiele sposobów.
Przede wszystkim lasy zapewniają dostawy tlenu w przyrodzie, łagodzą skutki efektu cieplarnianego, są również swoistym filtrem przechwytującym zanieczyszczenia pyłowe i gazowe z powietrza. Lasy są miejscem turystycznym i rekreacyjnym, dostarczają ludziom naturalnych bodźców koniecznych w profilaktyce zdrowia zarówno fizycznego jak i psychicznego, czyli zmuszają do aktywności fizycznej oraz bezwiednego wdychania „leśnych terapeutyków”.
Warto wiedzieć, że na obszarach leśnych powietrze naładowane jest jonami ujemnymi, które mają korzystny wpływ na ludzki organizm. Zawartość tych jonów 1cm3 powietrza leśnego wynosi 2000-3000, dla porównania w dużych parkach miejskich tylko 600-800.
Shirin – yoku, czyli japońska kąpiel leśna.
Las to swoiste system powiązań zapachów, dźwięków, kolorów, obrazów, materii żywej i nieożywionej. Te wszystkie czynniki tworzą „atmosferę lasu”, którą uważa się w całości i w poszczególnych częściach jako formę terapii. Las oferuje holistyczne leczenie, wpływając na ciało i duszę.
Terapeutyczne walory lasu jako jedni z pierwszych dostrzegli Japończycy, którzy zaczęli prowadzić badania nad wpływem lasu na zdrowie człowieka.
W medycynie japońskiej pojawiło się pojęcie shirin –yoku, czyli terapia lasem (kąpiel leśna). Polega ona na całkowitym „zanurzeniu” się w lesie i to zarówno w sensie psychicznym jak i fizycznym.
W badaniach naukowych japońscy badacze potwierdzili, że przebywając w lesie jesteśmy w stanie zmniejszenie poziomu stresu poprzez znaczne obniżenie hormonów stresu adrenaliny i kortyzolu (naukowcy przebadali próbki krwi). W eksperymentach udowodniono również, że dzięki spacerom obniża się ciśnienie krwi.
Leśna terapia
Analizy wykazały, że podczas „terapii leśnej” uczestnicy badań odczuwali znacznie rzadziej depresję i wrogość, niż badane osoby z terenów miejskich. Przebywanie w lesie może również pomóc kontrolować poziom cukru we krwi w cukrzycy typu II. Poziom cukru we krwi spadał już po 30 minutach spaceru po lesie. W Japonii i sąsiedniej Korei forest therapy stała się wręcz formą wspomagania leczenia cukrzycy typu II!
Spacery po lesie pomagają również w zmniejszeniu bólu, chodzi tu miedzy innymi o mechanizm przekierowania uwagi na otoczenie i zainteresowanie przyrodą. Przebywanie w lesie może prowadzić do zwiększenia odporności organizmu. Mają na to wypływ, między innymi, wdychanie olejków eterycznych oraz terpenów wydzielanych przez leśne rośliny. Warto, wiedzieć, że terpeny, co udowodniono w licznych badaniach, mają właściwości przeciwnowotworowe. Zatem wdychanie powietrza leśnego może działać zarówno profilaktycznie jak również wspomagająco w czasie choroby nowotworowej. Okazuje się, że terpeny mają wpływ na system odpornościowy.
W drogę!
Biorąc pod uwagę te wszystkie dane warto wpisać spacer po lesie jako stały element swojego planu tygodnia. Oczywiście, ktoś powie, że las to siedlisko kleszczy, a kleszcze to bolerioza. To fakt. Można się jednak przed nimi zabezpieczyć, odpowiednio ubierając się (jasne ubrania, spodnie wpuszczone w skarpetki, osłonięta szyja i ramiona) oraz używając preparatów przeciw kleszczowych.
Ruszajcie po zdrowie na spacer do lasu☺.