COVID-19 uświadomił nam, że płuca to organ bardzo delikatny, o którym często zapominamy – mało kto profilaktycznie je bada. Okazuje się, że to błąd, bo rak płuc to podstępna choroba, która rozwija się niemal bezobjawowo przez wiele lat. Ostatnio zauważono, że na raka płuc zapadają już nie tylko nałogowi palacze, ale również niepalący. Dlaczego? Czynnikiem zwiększającym ryzyko zachorowania jest prawdopodobnie zanieczyszczenie powietrza.
Rak płuc - cichy zabójca
Rak płuca ciągle zajmuje pierwsze miejsce pod względem zachorowań na nowotwory złośliwe oraz umieralność z ich powodu. Co roku, na świecie notuje się 1,5 mln nowych przypadków. W Polsce rocznie diagnozuje się ponad 20 tys pacjentów z rakiem płuc., przy czym tylko 10-15% pacjentów przeżywa 5 lat. Na raka płuca częściej chorują mężczyźni. Ale wśród kobiet ten współczynnik wzrasta, coraz więcej kobiet pali papierosy. Co ciekawe, więcej kobiet umiera z powodu raka płuca, niż z powodu raka piersi, choć na raka piersi zapada dwa razy więcej kobiet niż na raka płuca. W Polsce wyleczalność tego nowotworu wynosi jedynie 14-15 proc. Dzieje się tak dlatego, że rak ten jest późno wykrywany. 80 proc. przypadków wykrywa się w zaawansowanym stadium. Miernikiem stanu zaawansowania tego nowotworu jest odesetek chorych, którzy mogą być zoperowani. Operacje wykonuje się w 1 lub 2 stadium choroby( wyróżnia się 4 stadia tej choroby). Im bardziej zaawansowane stadium tym szanse na wyleczenie maleją.
Od dawana wiadomo, że w grupie wysokiego ryzyka zachorowania na raka płuca są palacze. Ostatnio onkolodzy zwracają uwagę, że to się zmienia. Na ten nowotwór zapadają coraz częściej osoby, które nigdy nie paliły papierosów są młode, jeszcze przed czterdziestym, a nawet trzydziestym rokiem życia, które nawet nie były narażone na bierne palenie. Prof. Rodryg Ramlau, kierownik Katedry i Kliniki Onkologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu upatruje tego stanu rzeczy w zanieczyszczeniu powietrza. W przesłanej do PAP informacji powiedział – „ostatnio wydaje się, że istotny wpływ na zapadalność na raka płuca ma zanieczyszczenie środowiska. Chorują bowiem osoby, które niemal wyczynowo uprawiają sport, ćwiczą intensywnie przez cały rok, biegają w maratonach”. To daje mocno do myślenia. I zastanowienia się nad włączenie profilaktyki płuc, w tym diagnostyki jako elementu dbania zdrowie.
Diagnostyka first steps
A zatem, co warto zrobić? Przede wszystkim udać się do lekarza pierwszego kontaktu lub pulmonologa i porozmawiać o chęci diagnostyki płuc jako elementu profilaktyki zdrowia. Zazwyczaj jako pierwsze i podstawowe badanie wykonuje się RTG klatki piersiowej, również w ekspozycji bocznej i przednio tylnej. Prawidłowy wynik konwencjonalnego badania rentgenowskiego klatki piersiowej nie wyklucza jednak nowotworu, który może być umiejscowiony w okolicach o ograniczonej dostępności (szczyt płuca lub śródpiersie). Ostatnio zgodnie z najnowszymi wynikami badań, zaleca się, we wczesnym wykrywaniu raka płuca, niskodawkową tomografię komputerową (wykonuje się ją jako badanie przesiewowe w grupie osób wysokiego ryzyka, głównie palaczy).
COVID-19 „zmusił” do szerszej diagnostyki płuc, może okazać się, że dzięki temu zwiększy się wykrywalność nowotworów płuc we wczesnym stadium.