Skóra to organ, który starzeje się w widoczny sposób. Z wiekiem widzimy na twarzy i na całym ciele oznaki tego procesu. Zmian tych nie da się zatrzymać (cóż biologia!). Ale można je delikatnie powstrzymywać, zniwelować, zakamuflować. Warto zrozumieć proces starzenia się skóry, po to, aby wiedzieć, w którym momencie i jak wkroczyć do akcji. I w miarę istniejących możliwości przejąć nad nim kontrolę.
Czynniki wpływające na starzenie się skóry
Wyróżniamy trzy. Na pierwszy w zasadzie nie mamy większego wpływu, na kolejne dwa wpływ mamy.
- Genetyczne to proces naturalny, biologii nie oszukamy!
- Wewnętrzne – tutaj mamy jakieś pole do popisu. Do czynników tych zaliczamy: zaburzenia regulacji hormonalnej, nieprawidłowe odżywianie, niedobór witamin, niekontrolowaną mimiką twarzy (np. spowodowaną stresem), zbyt małą aktywnością fizyczną lub niedobór snu w ciągu doby
- Zewnętrzne – promieniowanie UV przy nadmiernym opalaniu na słońcu lub w solarium, zanieczyszczenie środowiska, palenie papierosów, niewłaściwa pielęgnacja skóry
Miostarzenie, czyli o niezwykłej sile 54 mięśni
Na coraz starszy wygląd naszej twarzy pracują aż 54 mięśnie mimiczne. To one mają taką siłę napinania skóry, że w miarę upływu lat powstają zmiany na naskórku. Mięśnie twarzy cały czas „są w akcji”, powodując stałe kurczenie się i rozkurczanie skóry właściwej. Tworzą się w ten sposób zmarszczki na twarzy. Na takie działanie najbardziej narażone są okolice oczu, czoło, obszar między brwiami oraz na wysokości nosa i ust. Fachowo ten proces nazywa się miostarzeniem. Powstawania zmarszczek nie unikniemy, chyba, że przez całe życie zachowamy kamienną twarz, bez uśmiechu, marszczenia czoła, mrużenia oczu. Zresztą specyficzna mimika twarzy (mimo tego, że uruchamia niestety mechanizm tworzenia się pierwszych zmarszczek) to wyraz naszej osobowości. I jak niektórzy mówią, kilka zmarszczek dodaje uroku, nie wspominając już o uśmiechu.
Czas zmian na skórze
Utrata elastyczności skóry zaczyna się po 40 roku życia. Tutaj w grę wchodzi seria zaprogramowanych genetycznie zmian w warstwach skóry. Tracimy powoli włókna kolagenu i elastynę. Skóra staje się słabsza i coraz więcej na niej zmarszczek. Skóra staje się mniej napięta, taka jakby zwiotczała. W kolejnej dekadzie, czyli po 50 roku życia spada aktywność hormonalna, która widoczna jest też w skórze. Co widzimy? Skóra traci swoją gęstość, wysycha, wiotczeje, słabnącą połączenie pomiędzy skórą właściwą a naskórkiem. W związku z spadkiem aktywności hormonalnej zmniejsza się objętość podskórnej tkanki tłuszczowej, struktury lipidowej oraz dochodzi do zaniku i deformacji siatki adipocytów. Okazuje się, że tkanka tłuszczowe w skórze, to z wiekiem „błogosławieństwo” dla niej. Skóra pozbawiona naturalnego podparcia opada, a to prowadzi do zmiany rysów twarzy i proporcji. Proporcje twarzy odgrywają niebagatelną rolę w jej postrzeganiu. Młoda twarz to taka, która ma proporcje zbliżone do odwróconego trójkąta. Z czasem proporcje się zmieniają, prowadząc w wieku starczym do odwrócenia trójkąta podstawą do dołu. Lekarze medycyny estetycznej „walczą” z upływem czasu właśnie o zachowanie proporcji. Bo zmarszczki to jedno a proporcje to drugie. Technik na utrzymanie owalu twarzy jest wiele: między innymi zabiegi z wykorzystaniem nici PDO.
Czy możemy zatrzymać proces starzenia się skóry?
Niestety jest to niemożliwe – to ta zła wiadomość. (Choć może w przyszłości będziemy mieli sposoby na powstrzymanie tego nieuniknionego). Teraz jest jednak również dobra wiadomość – proces starzenia można opóźniać, powstrzymać, nie poddać się bez walki upływowi czasu. Jak to zrobić? Dbać o skórę już od najmłodszych lat. Nie wystawiać jej zbytnio na słońce bez specjalnego zabezpieczenia, zdrowo odżywiać się, wysypiać się i regulować stres, nie palić i nie przyjmować innych substancji toksycznych, pamiętać o ruchu. Trzeba też zwrócić uwagę, że każda skóra starzeje się w swój indywidualny sposób, nasze twarze też poddają się procesowi starzenia w swoim indywidualnym stylu.
Wschodnia filozofia zachowania młodości
Wielu słyszało o Japończykach, którzy żyją ponad sto lat. Kraje azjatyckie takie jak Korea czy Japonia szanują starość, ale rozwijają również wiele metod, które mają zatrzymać młodość jak najdłużej. Wiedzą, że młody wygląd jest ważny dla dobrego samopoczucia, a dobre samopoczucie to między innymi spowolnienie starzenia się. Jednocześnie medycyna wschodnia oparta jest na holistycznym podejściu do zdrowia człowieka. To samo myślenie przenika do medycyny estetycznej, której celem, między innymi jest zatrzymanie widocznych zmian upływu czasu na naszych ciałach. Powstrzymanie młodości można rozpatrywać tylko w kategoriach holistycznych. Zatrzymanie młodości to działania zewnętrzne jak i wewnętrzne. Tylko wtedy efekty są doskonałe.
A oto dalekowschodnia receptą na długowieczność w dobrym zdrowiu. Z pewnością przysłuży się również naszej skórze.
- Różnorodna dieta, bogata w warzywa i owoce sezonowe (najlepiej bio), zboża, zdrowe tłuszcze (czyli te nierafinowane), w postaci oliw, tłuste ryby, niewielki ilości mięsa i małe ilości cukru, oraz zasada „po posiłku czuj lekki niedosyt”.
- Aktywność fizyczna dostoswana do wieku, aktywny wypoczynek na świeżym powietrzu, ożywione życie towarzyskie i rodzinne
- Umiejętność redukcji stresu
- Radość z bycia tu i teraz oraz cieszenie się z rzeczy małych, uśmiech na twarzy
- Odpowiedni dobór naturalnych kosmetyków do pielęgnacji skóry w zależności od wieku.