O zdrowiu mężczyźni nie rozmawiają w towarzystwie. My kobiety natomiast często i chętnie. Dla nas zdrowie nie jest tematem tabu. Potrafimy paplać o dietach i dyskutować o nowych metodach diagnostyki czy leczenia nowych chorób. Wystarczy spojrzeć na różnego rodzaju fora, czy profile o zdrowiu, w większości uczestniczkami są kobiety. Panowie wolą te o autach, gospodarce i polityce. A zdrowie…. no jest. Kiedy zapytać mężczyznę o to, kiedy ostatnio był na badaniach profilaktycznych z pewnością zapadnie niezręczna cisza i szybka zmiana tematu. A teraz drodzy Panowie nie zmienimy tematu. Będzie wpis o badaniach profilaktycznych po 40. Warto je zrobić. Tak dla pewności i spokoju ducha.
Zalecane badania
Badania i wiele publikacji wskazuje na to, że chcąc nie chcąc jesteśmy narażeni na choroby cywilizacyjne. Bez względu na to jaki tryb życia prowadzimy. Oczywiście Ci, którzy nie dbają o dietę, aktywność fizyczną, palą papierosy są bardziej narażeni na wystąpienie takich chorób jak miażdżyca, choroba wieńcowa, cukrzyca, nadciśnienie tętnicze. Problemem, który może pojawić się u mężczyzn wciąż w sile wieku, bo po 40, jest problem z oddawaniem moczu, którego przyczyną może być przerost gruczołu sterczowego (krokowego) o łagodnym lub złośliwym charakterze. Warto zrobić sobie badania, które umożliwią ocenę ogólnego stanu zdrowia, a także pozwolą na przyjrzenie się, potencjalnym zagrożeniom, które statystycznie występują często u panów po 40 roku życia.
Od czego zacząć? Od badań krwi w skład, których wejdzie: morfologia, OB (odczyn Biernackiego), profil lipidowy (aby zobaczyć jak wygląda cholesterol ), Glukoza, kwas moczowy w surowicy, kreatynina, magnez, wapń, próby wątrobowe, TSH (aby sprawdzić jak działa tarczyca), PSA całkowity i wolny (tu zobaczymy, jak się ma tarczyca), żelazo, ogólne badanie moczu. Oprócz tego, wart zobaczyć na USG jak się ma jama brzuszna oraz wykonać badanie RTG klatki piersiowej. Warto również spojrzeć na działanie serca (EKG) i pobadać ciśnienie krwi.
Panowie, w tej chwili zakończę, aby nie wystraszyć i nie zniechęcić. Zachęcam do badań, choć raz w roku. Nie jest to takie straszne!