O ile przeziębienie nie wzbudza w nas wielkich emocji, to grypa już tak. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca coroczne szczepienie przeciwko grypie szczególnie kobietom ciężarnym, dzieciom od 6 miesiąca życia do 5 lat, osobom starszym oraz osobom cierpiących na choroby przewlekłe i pracownikom służby zdrowia. Pamiętajmy, że powikłaniami grypy mogą być nie tylko zapalenie zatok, czy zapalenie ucha, ale także zapalenie płuc, zapalenie mięśnia sercowego, zapalenie mózgu, zapalenie mięśni, niewydolność oddechowa, czy niewydolność nerek.
Osoby starsze i grypa
U osób w wieku powyżej 65 roku życia infekcje dróg oddechowych, grypa, a w szczególności zapalenie płuc mogą być śmiertelne. Osoby starsze mają tendencje do niedożywienia i niedoborów pokarmowych. Obniża to odporność organizmu. Wraz z wiekiem obniża się zdolność organizmu do walki z infekcjami. Dlatego u osób starszych szczepienie jest szczególnie ważne. Pamiętajmy jednak, że skuteczność szczepionki przeciw grypie nie jest 100%. W Stanach Zjednoczonych w ostatnich trzech latach wahała się między 36 a 47%.
Co możemy zrobić oprócz zaszczepienia się na grypę?
Ogólne zasady zwiększenia odporności organizmu na infekcje to: dieta bogata w warzywa i owoce, unikanie otyłości, palenia tytoniu, umiarkowane spożycie alkoholu, wysypianie się, unikanie stresów, regularny wysiłek fizyczny, dokładne mycie i dezynfekcja rąk.
Dieta powinna być bogata w owoce i warzywa zawierające witaminy C, E, beta-karoten oraz cynk. Szczególnie polecane są owoce cytrusowe, kiwi, jabłka, czerwone winogrona, cebula i czosnek, szpinak oraz marchew. Naukowcy udowodnili w badaniach na zwierzętach, że niedobory cynku, selenu, żelaza, miedzi, kwasu foliowego oraz witamin A, B6, C oraz E powodują zmiany w układzie odpornościowym. Przyjmowanie wieloskładnikowych suplementów diety zawierających witaminy oraz mikroelementy może z pewnością pomóc, czego nie można powiedzieć o mega dawkach pojedynczych witamin. Udowodniono, że nadmiar cukru w pożywieniu obniża skuteczność działania komórek układu odpornościowego.
Ludzie mający problemy ze snem chorują częściej. Przewlekły stres również obniża naszą odporność. Osoby, które żyją w bliskich relacjach z innymi są odporniejsze na choroby niż osoby izolujące się. Podobnie jak ci, którzy mają poczucie humoru i dużo się śmieją – oni też chorują rzadziej.
Nie musimy unikać spacerów w chłodne dni
Zwykłe narażenie na niskie temperatury nie zwiększa podatności na infekcje. Problem może pojawić się, gdy wykonujemy intensywne ćwiczenia na mrozie lub przebywamy w takich warunkach zbyt długo bez odpowiedniego ubioru. W okresie jesienno – zimowym wzrost liczby zachorowań na przeziębienia oraz grypę nie zależy od czasu spędzonego w niskiej temperaturze. Większość ekspertów twierdzi, że do zwiększenia liczby infekcji dochodzi dlatego, że ludzie w tym okresie przebywają dłużej w zamkniętych pomieszczeniach z innymi osobami, co powoduje wzrost narażenia na kontakt z wirusami.
Regularny wysiłek fizyczny wpływa pozytywnie na układ krążenia, co umożliwia lepsze funkcjonowanie układu odpornościowego. Osoby unikające wysiłków fizycznych częściej chorują. Już codzienny półgodzinny spacer dużo zmienia.
Należy w miarę możliwości ograniczać kontakt z osobami chorymi. Przytulanie się do osób chorych, czy nawet podawanie im ręki zwiększa ryzyko zachorowania. Pamiętajmy, że osoba dorosła dotyka twarzy średnio 16 razy na godzinę, co sprzyja przenoszeniu się wirusów. Może pomóc staranne mycie rąk ciepłą wodą z mydłem lub odkażanie ich za pomocą płynów dezynfekujących. Nie należy tego jednak robić za często. Zwykle wystarczy odkażanie dwa razy dziennie oraz po powrocie do domu i przed jedzeniem.
Weź zimny prysznic!
Regularny zimny prysznic może zwiększyć odporność organizmu. Niektóre badania wskazują, że osoby, które zażywały krótkich, zimnych kąpieli pod prysznicem zmniejszyły ilość absencji w pracy o 30%. Temperaturę wody należy obniżać stopniowo podczas kąpieli zamiast od razu wskakiwać pod zimny strumień.
Miłych spacerów i dużo uśmiechu!