Czas kwarantanny trwa. Przepisy są coraz bardziej zaostrzane, aby zmusić nas do zastania w domu. Przymusowa izolacja budzi frustrację. Co robić? Jak przetrwać z coraz bardziej znudzonymi dziećmi i sfrustrowanymi nastolatkami i co robić, aby czas, aż tak bardzo się nie dłużył. Przedstawiamy Wam kilka pomysłów autorstwa dr Ani Mikosik – Roczyńskiej.
Sport to zdrowie, również w czasie kwarantanny
Nie ma wymówek – nigdzie nie można uciec, bardzo dużo czasu w domu, zatem zabieramy się za swoją formę fizyczną!
Sport w domu. Nie namawiamy Cię na trenowanie do maratonu w mieszkaniu, ale inne aktywności fizyczne są możliwe! Proponuję domowy fitness (np. za pomocą filmików instruktażowych w Internecie) lub ćwiczeń z ulubioną celebrytką czy trenerem – bardzo wiele znanych osób udostępnia je teraz za darmo. Subskrypcja ulubionego kanału sportowego z instruktażem, to też doskonała motywacja do regularnych ćwiczeń. Można zacząć przygodę z jogą czy rozciąganiem – pamiętajmy by wybierać filmiki zgodne z naszym poziomem wiedzy (np. dla początkujących – proste ćwiczenia rozciągające, nie wymagające znacznych przygotowań technicznych). Nigdy nie zapominamy o rozgrzewce ani o spokojnym rozciąganiu po treningu. Jeśli planujemy trening z ciężarkami, których nie posiadamy, w zastępstwie mogą posłużyć butelki z wodą np. wykonujemy skłony, przysiady, podskoki, zaś rozciągamy się wykonując skłon, kulając butelkę do przodu, daleko za głowę.
Jak na razie ograniczono wyjścia na zewnątrz, wprowadzając zakaz wchodzenia do parków i lasów. Ale miejmy nadzieję, że niedługo będzie on odwołany, a wtedy – polecamy bieganie, spacery lub jazdę na rowerze, oczywiście wybieramy do tego odludne, czyste miejsca np. las, łąki, puste plaże. Unikamy skupisk ludzkich, nie trenujemy w towarzystwie, a podczas treningu nie dotykamy twarzy dłońmi. Po powrocie do domu natychmiast myjemy ręce.
Kwarantanna z dziećmi
Aktualny żart głosi, że w czasie kwarantanny, po 3 dniach pracy zdalnej, matka wynajdzie szczepionkę na koronawirusa. Oddaje to dokładnie jak trudny może być ten okres z dziećmi. Tymczasem można sobie dobrze zorganizować czas i bawić się jak nigdy.
Kilka propozycja na zabawy z małymi dziećmi:
– kreatywnie, znaczy duży bałagan: wszelkie przesypywanki (kasza, ryż w różne pojemniki, które później potrząsane wydają różne dźwięki); układanie według wielkości/kształtu/koloru nasion fasoli, makaronu, śrubek; piasek kinetyczny i ciecz nienewtonowska domowej produkcji – proponuję bawić się w wannie, która łatwo sprzątnąć
– prace plastyczne: naklejanie domowym klejem (mąka z wodą) wycinanek z papieru na kartony z przesyłek kurierskich; malowanie kredkami/palcami i odrysowywanie kształtów np. łyżki; robienie zwierzątek z masy solnej
– muzykowanie (np. uderzanie w pokrywki, dno garnka)
– wspólne gotowanie (polecamy kruche ciasteczka!)
– trochę sportu: domowy tor przeszkód np. slalom z rolek papieru, tunel z koca i krzeseł, mata łazienkowa – do przemieszczania się boso
Czas ze starszakami:
– unikajmy miliona godzin przed TV, w zamian czytajmy dzieciom – a może rozbawi je lektura książek z dzieciństwa rodziców? Spróbujmy przy tej okazji opowiadać jak wyglądał świat bez telefonów komórkowych, z telegramami, jednym telewizorem w bloku – możemy zrobić telekonferencję z dziadkami, przez telefon, oni pamiętają to lepiej! 😊
– bal przebierańców, czyli porządki w szafie – poprzebierajmy się w najstarsze ubrania, wyciągnijmy wiekowe apaszki i szaliki (młodszy maluch będzie w nich grzebał z rozkoszą), niemodne czapki, a potem wspólna sesja z konkursem na najbardziej zwariowany zestaw ubrań. Fotki wysyłamy oczywiście do dziadków z prośbą o ich ripostę!
– trochę sportu: retro-zabawy, wyciągamy gumkę krawiecką/kawałek sznurka i tłumaczymy pociechom jak wyglądała podwórkowa gra w gumę albo skoki przez sznurek; robimy bazę, do której trzeba wchodzić z trudem (koc i stół), do której chowają się komandosi/ księżniczki 😊
– trochę naukowo: proponujemy proste domowe eksperymenty i aktywności np. suszenie liści domowego kwiatka; zabawa w co tonie/co pływa (np. gumowa kaczka, moneta), domowa elektroforeza w mydelniczce albo izolacja DNA z cebuli (proste przepisy dostępne w Internecie!)
Bawcie się dobrze!